Chciałam dodać ten post przed lub w czasie świąt ale jakoś nie mogłam się do tego zebrać więc dodaję teraz może trochę spóźniony ale w końcu jest :)
Choinka każdego roku w moim domu musi być żywa to już taka tradycja że sztucznych się nie ubiera :))
Co prawda ta choinka jakaś okazała nie jest ale ważne że robi piękny nastrój
No i na koniec dodam jeszcze zdjęcie jak ja wyglądałam w ten świąteczny wieczór.
Miałam na sobie sukienkę z baskinką z koronkową burgundową górą i czarnym dołem do tego czarne kryjące rajstopy.
Nastepna notka bedzie dodana w Nowy Rok ze stylizacją sylwestrową dodam małą zapowiedż.
Świetnie
OdpowiedzUsuńMasz ładnie spięte włosy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kłosy :)
Obserwuje Twojego bloga:)
Bardzo mi sie podoba . Czekam na wiecej
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądałaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Julka :)